To bardzo fajny tort dla dzieciaków. Na pewno zachwycą się kolorami i smakiem tego, z pewnością pracochłonnego, ale efektownego tortu. Jest to ostatnio dość popularne ciasto, więc jest i mnogość przepisów w Internecie. Ja , jak zwykle posiłkowałam się blogiem „moje wypieki”.
Polujecie na:
226 g masła - będzie to mniej więcej ok. 1 i ¼ kostki
220 g cukru – szklanka (jedna)
5 białek
375 g mąki ( ok. 2 i ½ szkl. Mąki)
4 łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki soli
335 g mleka czyli ok. 1 i ½ szklanki
Zapach waniliowy
Dodatkowo potrzebne będą barwniki. Ja użyłam Wiltona (fioletowy, niebieski, zielony, żółty, pomarańczowy i czerwony). Już widzę to larum –CHEMIA – ano na pewno nie ekologia. Ale przy założeniu, że taki tort spożywa się raz do roku – darujmy sobie. Możemy sobie zjeść. Więcej chemii spożywamy na co dzień. Więc luz – o ile dzieciaki nie są alergikami – możecie działać. Informacje o produktach macie zawsze na opakowaniach.
Mąkę +sól + proszek do pieczenia – przesiejcie do miski.
W drugiej misce zmiksujcie masło na gładką masę. Dodawajcie stopniowo cukier. I wyluzujecie się, że są grudki cukru – rozpuszczą się w trakcie pieczenia. Jak już wmieszacie cały cukier dodawajcie po 1 białku i ucierajcie dalej. Na końcu dodajcie 2 łyżeczki zapachu waniliowego.
Teraz do zmiksowanej masy maślanej dodajecie na zmianę mleko i Wasze składniki suche. I miksujecie do połączenia.
I teraz są dwie wersje : na pewno szykujecie 6 misek i : możecie zważyć ciasto i podzielić na 6, albo rozkładajcie po równo do 6 misek.
Teraz dodajecie do każdej miski barwniki. Potrzeba ok. 1,5 ml każdego koloru – idealne do odmierzania są strzykawki.
Dodajecie więc barwnik, mieszacie i….
Ja dodałam jeszcze wymieszane wcześniej ½ łyżki octu winnego + ½ łyżeczki sody – wytworzoną pianę dodajecie szybko do ciasta. Pozwala to na wydobycie pięknej barwy ciasta. Pamiętajcie, że trzeba tą mieszankę dodać tuż przed pieczeniem.
Tak przygotowane ciasto wylewacie do natłuszczonej wcześniej tortownicy o średnicy 21 cm i wstawiacie do pieca rozgrzanego na 190 stopni Celsjusza na ok. 15- 20 minut. Upieczone, kiedy patyk wbity w środek ciasta jest suchy.
No to zabawa z blatami zakończona. Teraz krem. Ja zrobiłam z masła i serka mascarpone. Przepis przy red vel vet. Na blogu „moje wypieki” znajdziecie wyśmienity przepis na krem z bitej śmietany i mascarpone.
Kiedy macie już krem – działacie.
Każdy blat przekładacie masą maślaną. Możecie , jeśli chcecie obłożyć tort kremem i na tym poprzestać. Będzie pięknie.
Ja, ponieważ robiłam tort dla małej dziewczynki - postanowiłam tort przyozdobić białą masą cukrową a do tego zrobić masę kolorowych dekoracji, by na końcu dodać do tortu kolorowe, waflowe motyle.
A więc podzieliłam białą masę cukrową na części, do każdej z nich pododawałam po odrobinie barwników – wyrobiłam i proszę bardzo.
Teraz wałkujecie biały lukier, żeby powlec nim tort. Ja miałam małą awarię – rozwałkowałam zbyt cienko i w jednym miejscu na boku – poszło…. Więc zmieniłam koncepcję dekorowania.
Przy pomocy wykrawaczek wycinacie ozdoby i szalejecie.
Wedle uznania. Tutaj moja fantazja:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz