czwartek, 1 września 2011

W rolach głównych: Bolek Chrobry, Otton III Miejsce: ówczesna stolica: Gniezno


  Obiecany opis uczty wydanej na cześć młodego Cesarza- wizjonera Ottona III, który przybył na nasze ziemie, do Gniezna z pielgrzymką do grobu św. Wojciecha. Choć nie tylko. Ponoć władcy omawiali, utopijne, jak się później okazało, plany polityczne przywrócenia cesarstwa rzymskiego, w skład którego miałyby wchodzić równoprawne narody Europy. Czy czegoś Wam to nie przypomina? W każdym razie Cesarza przyjęto iście po królewsku, co opisuje wspominany wcześniej Gall Anonim. Parady, prezentacje hufców rycerskich godne samego Cesarza. Były i uczty trwające 3 dni – wystawne. Dania podawane na złotych i srebrnych zastawach. Niestety, co podawano , nie wiemy. Natomiast obficie lało się wino i piwo. Wiemy, że Bolek utrzymywał kontakty z innymi dworami ówczesnego świata, więc można się domyślać, że i potrawy były przednie. Gościnność Bolesława była wychwalana. A na co dzień uczty odbywały się równie wytworne. Oto cytat zaczerpnięty z Galla: „Dwór zaś swój tak okazale i porządnie utrzymywał, że każdego dnia powszedniego kazał 40 głównych stołów zestawiać, nie licząc pomniejszych; nigdy jednak nie wydawał na to nic cudzego, tylko z własnych zasobów. Miał też ptaszników i łowców ze wszystkich niemal ludów, którzy każdy na swój sposób chwytali różne rodzaje ptactwa i zwierzyny. Z tych zaś czworonogów i ptactwa przynoszono do jego stołu potrawy z każdego gatunku”.
A te wszystkie rewelacje czerpię z książki „ W staropolskiej kuchni” autorstwa  Marii Lemnis i Henryka Vitry
A jutro, może zerkniemy do spiżarni kmiecia. A tymczasem za chwilę przepis na francuskie ciasto.

2 komentarze: